Zarówno usuwający filtry cząstek stałych fap/dpf jak i osoby, które dały się na to namówić, nie zdają sobie często sprawy z konsekwencji, jakie mogą ponieść. Są to konsekwencje prawne jak też zmiany techniczne mające wpływ na sprawność auta. Na szczęście świadomość polskich kierowców i redaktorów motoryzacji rośnie i coraz mniej osób decyduje się na usuwanie filtra cząstek stałych.
Obecnie żadna stacja diagnostyczna nie może podbić dowodu podczas przeglądu w sytuacji, gdy auto ma usunięty filtr cząstek stałych odpowiedzialny za ochronę środowiska i zdrowia ludności miejskiej. Coraz częściej auta są badane przez wyspecjalizowane pojazdy policji.