Do niedawna miejskie strefy czystego transportu były w Polsce czymś odległym. Czymś o czym słucha się w TV z nieznaną perspektywą zaistnienia. Stan ten wkrótce może się zmieniać. Polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje już od dłuższego czasu nad zakazem wjazdu pojazdów z silnikiem Diesla do centrów miast.
Takie strefy stosowane są już w wielu krajach w Europie. W Polsce testowo ustanowiono taką strefę w Krakowie. Nie przetrwała. Nie wiadomo czy i na jakich zasadach funkcjonuje? Ministerstwo Infrastruktury i Środowiska informuje jak ma wyglądać taka strefa bez pojazdów typu Diesel. Miasta liczące ponad 100 000 mieszkańców będą musiały wyznaczyć strefę czystego transportu. Miasta powyżej 100 000 mieszkańców: Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Szczecin, Bydgoszcz, Lublin, Białystok, Katowice, Gdynia, Częstochowa, Radom, Toruń, Sosnowiec, Kielce, Rzeszów, Gliwice, Zabrze, Olsztyn, Bielsko-Biała, Bytom, Zielona Góra, Rybnik, Ruda Śląska, Opole, Tychy, Gorzów Wielkopolski, Płock, Dąbrowa Górnicza, Elbląg, Wałbrzych, Włocławek, Tarnów, Chorzów, Koszalin -docelowo w tych strefach poruszać się będą mogli tylko kierowcy samochodów elektrycznych, z silnikami wodorowymi lub napędzane gazem ziemnym, oraz samochody napędzane gazem LPG i autobusy zeroemisyjne. Ministerstwo przewidziało pewne ustępstwa od reguł. W latach 2021-2025 w strefach czystego transportu będą mogły poruszać się samochody spełniające normę Euro 4. W kolejnych czterech latach, a więc do 2030, najstarszym dopuszczonym Dieslem i benzyną będzie Euro 5, a z kolei w latach 2031-2035 – Euro 6. Posiadacze starszych Dieseli z normą poniżej Euro 4, nie wjadą do strefy-co centrów w/w miast już w tym roku.